„Pożyczyłem” sobie kilka fotografii wrzuconych przez jednego z użytkowników Autokącika.
Pracuje on jako serwisant w firmie serwisującej duże samoloty i wrzucił parę fotek z kokpitu Boeinga 777, jego bebechów elektroniczno-elektrycznych, silnika itp. Postanowiłem skopiować je tutaj i udostępnić — za zgodą autora.
Zdjęcia nie są oryginalne — mają usunięte znaki rozpoznawcze (rejestracje, kody itp).
Oto wspomniana galeria: